Ferie wydawałoby się, że jest to czas odpoczynku, dłuższego leżenia w łóżku, siedzenia w domu najczęściej przy komputerze czy telewizorze. Czasem wyjdzie się na świeże powietrze by spotkać się kolegami i koleżankami. Jednak nie dla wszystkich tak wygląda czas ferii. Są tacy, którzy wyruszają na zimowiska, spędzają czas na półkoloniach, ktoś inny bierze udział w zawodach sportowych. Dzieci z chórku „Promyczki” i ministranci mieli również możliwość spędzenia pierwszego tygodnia czasu ferii w interesujący sposób.

Każdy dzień miał swoje atrakcje, a wspólnie spędzany czas gromadził blisko 50 osób.

Poniedziałek to czas spędzony w Gimnazjum nr 4. Tam nasze dzieci rywalizowały przede wszystkim podczas gry w kręgle. Można było również zagrać w ping-ponga i posilić się małym smakołykiem.

Kolejne dwa dni spędzone były poza naszym ukochanym Ostrowem. We wtorek pojechaliśmy zobaczyć stolicę naszego województwa – Poznań. Jest to w tym roku szczególne miejsce ze względu na odbywające się tam centralne uroczystości związane z 1050-leciem Chrztu Polski. Pierwszym miejscem, które zobaczyliśmy był Ostrów Tumski, jedna z najstarszych części Poznania, gdzie zwiedziliśmy katedrę. Potem poszliśmy przez rynek do Muzeum Archeologicznego. Ciekawostki starożytnego Egiptu, początki państwa polskiego i świat rycerski to niektóre tylko zwiedzone przez dzieci wystawy. Chociaż były to ferie, nasi podopieczni wzięli udział w lekcjach muzealnych. Grupa młodsza lepiła gliniane naczynia, a starsi poznali pracę archeologa i próbowali wykonać rysunek archeologiczny. Momentem, na który wszyscy czekali był pobyt na Termach Maltańskich. Zjeżdżalnie, jacuzzi, kąpiel w ciepłej wodzie na mrozie, sztuczna fala i radość z pochlapania się wodą wywoływały niesamowitą radość. Jednak wszystko, co dobre szybko się kończy i musieliśmy wracać do domu. Dzień kolejny wcale nie miał być mniej atrakcyjny i nikt nie narzekał, że po raz kolejny musi wstać wcześniej niż wtedy, gdy idzie do szkoły.

Środa to radość ze wspólnego poślizgania się na łyżwach. Dwie godziny na świeżym powietrzu na pięknym lodowisku w Kaliszu minęły bardzo szybko. Ostatnią atrakcją wyjazdu było zwiedzanie Seminarium Duchownego i pobyt w diecezjalnym Radio Rodzina. Zwieńczeniem było nagranie audycji z okazji Dnia Babci i Dziadka, która była wyemitowana na antenie radia. Tajniki pracy radiowca zainteresowały wiele osób i być może ktoś w przyszłości odnajdzie się w tym zawodzie, a utalentowanych dzieci nie brakuje.

Ostatnim zaplanowanym dniem ferii był czwartek. Tym razem spotkaliśmy się na parafialnej salce, gdzie wspólnie oglądaliśmy film, a na koniec przygotowaliśmy upominki dla babci i dziadka.

Największą radością dla nas był uśmiech na twarzach dzieci, które uczestniczyły w zorganizowanych przez nas zajęciach. Nad całością czuwała pani Krystyna Tomalkiewicz, a wspierał ją ks. Daniel Zarębski. Dziękujemy również za zaangażowanie ze strony wszystkich rodziców. Z pewnością każdy z nas będzie miał miłe wspomnienia z tegorocznych ferii.