„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość…bo istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.” Słowa flamandzkiego pisarza przepełnione nadzieją i optymizmem były motywem przewodnim,  pełnej troski o współczesnego człowieka, części artystycznej towarzyszącej uroczystości założenia kolejnego  Pola Nadziei w naszym mieście.

Odbyło się to prawie w rocznicę naszej żółtej rabaty…11 października 2011 roku… Program, który przygotowała młodzież z Liceum Ogólnokształcącego Spółdzielni Oświatowej kreślił nam słuchaczom i widzom  paradoksy ludzi - wilków, w krajobraz których wpisana jest okrutna samotność. Był pytaniem o to, jaki jest współczesny świat i co sprawia nam  radość i daje szczęście? Snuł wizje pustyni ludzkich umysłów zamkniętych na światło i wołania innych. Jednak kwiaty, które wspólnie posadziliśmy nie tylko w klombie przed szkołą, ale przede wszystkim w świadomości naszych otwartych serc, spowodują, że zamienimy się w pochodnie, które obudzą uczucia godne człowieka, prawo do marzeń i dobrego życia…że my wolontariusze rozwiniemy wzór na miłość do potęgi n… i że choć nie mamy skrzydeł, to będziemy aniołami ...